Jeśli Mikołaj nie trafił w gust albo ubranie ma zły rozmiar, nie ten kolor lub mówiąc krótko to nie jest oczekiwana przez osobą obdarowaną rzecz, są różne możliwości wyjścia z tej sytuacji przewidziane przez prawo – wskazuje Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
“Jeśli prezent był kupiony przez internet tuż przed Świętami, to nie ma problemu. Na zwrot w sklepie internetowym mamy 14 dni od daty otrzymania przesyłki. Wówczas nawet nie trzeba podawać przyczyny. Odsyłamy oświadczenie o odstąpieniu od umowy i nietrafiony prezent. Sytuacja prosta po stronie kupującego i sprzedającego” – wyjaśnia.
Dodała, że jeśli jednak Mikołaj kupował stacjonarnie, możliwość takiego zwrotu zależy wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy i to sprzedawca określa warunki zwrotu. “Najczęściej są to określone dni a dodatkowo zasady. Od jego dobrej woli może zależeć czy na oddanie będzie 7, 14 czy aż 90 dni. To sprzedawca stacjonarny określa również czy możliwa będzie wyłącznie wymiana czy również zwrot” – zaznaczyła.
UOKiK radzi, aby w czasach pandemii warto dopytać o kwestię szczególnie związaną z ilością dni na zwrot lub wymianę. Dookreślić co stanie się, jeśli np. sklepy zostaną zamknięte w związku z kolejną falą epidemii itp. “Warto również wiedzieć, że w sytuacji oddawania-zwracania do sklepu stacjonarnego niechcianej rzeczy – sprzedawca może również zaproponować bon podarunkowy” – dodała Cieloch. (PAP)
autorka: Longina Grzegórska-Szpyt
lgs/ drag/